Kolumbia
kuchnia kolumbijska
Potrawy i dania kolumbijskie, które musisz spróbować będąc w Kolumbii
Ciekawy jesteś co ludzie jedzą w Kolumbii lub czego spróbować będąc tam? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz tutaj 🙂
Kuchnia kolumbijska łączy ze sobą różne smaki. Kraj obfituje w różnego rodzaju owoce, które są wykorzystywane do przygotowania tradycyjnych dań. Przykładowo, zielony banan może pełnić rolę naszych ziemniaków i jest podawany prawie do każdego dania. Najbardziej znanym kolumbijskim przysmakiem są arepasy. Mi jednak nie przypadły do gustu i raczej słowem 'smaczne’ bym ich nie określiła. W Kolumbii króluje street food i na każdym rogu znajdzie się tu coś do przekąszenia. W tym poście znajdziesz informacje o potrawach, które ja próbowałam i poznałam będąc na tripie w Kolumbii.
Street food
Kolumbijskie miasteczka są przepełnione róznego rodzaj streetfood truckami. Na ulicy można kupić różnego rodzaju przekąski, takie jak smażone empanadasy, szaszłyki mięsne, grilowaną kukurydzę, burgery, arepasy (często z dodatkami np. serem), smażone banany (nazywane patacon). Najpopularniejszą przekąską są empanadasy i arepasy. Emanadasy można dostać z różnym nadzieniem, np. z wołowiną, ryżem i dodatkami, kurczakiem, pieczarkami, czy hawajskie (ser, kurczak i ananas). Co do arepasów… Komu posmakował za pierwszym razem arepas niech rzuci kamieniem XD. Nie jest to najsmaczniejsza rzecz jaką możecie dostać, w zasadzie są bez smaku, twarde i suche. Jak arepas to tylko z dodatkami. Próbując arepasy pierwszy raz, jednyne co was czeka to niestety rozczarowanie. Nie ma jednak co płakać, bo w Kolumbii dostaniecie mnóstwo innych snacków do przekąszenia na mały głód. 🙂
Zupy
AIJACO
Ziemniaczano-kukurydziana zupa kolumbijska pochodząca z reginów Bogoty. W zupie oprócz ziemniaków i kukurydzy znajduje się kurczak. Do zupy można dodać osobno podawane awokado i ryż. Zupa jest bardzo sycąca i smaczna. Gwarantuję wam, że nie będziecie chcieli nic więcej jeść do końca dnia. Oczywiście, zupa najlepiej smakuje w Bogocie. W centrum Bogoty znajduje się restauracja, gdzie serwują tylko 4-5 dań i wszystkie są tradycyjnymi potrawami kolumbijskimi. Znajdziecie ją na skrzyżowaniu ulicy Carrera 8 i Calle 11. Niestety, nazwy restauracji nie pamiętam.
SANCOCHO
Tradycyjna zupa kolumbijska z kurczakiem, kukurydzą i juką. W smaku może przypominać nam polski rosół.
MOTE DE QUESO
Zupa, którą możecie dostać głównie na wybrzeżu karaibskim. Zupę przyrządza się z sera ame i costeño oraz cebuli, czosnku i soku z cytryny. Do dania dodaje się także ryż. Istnieje inna wariacja tej zupy, nazywana Sinuan, którą przyrządza się na mleku kokosowym.
Oczywiście zup jest więcej, jednak nie miałam okazji spróbować innych.
Potrawy
BANDEJA PAISA
Jedno z najbardziej rozpoznawalnych dań kuchni kolumbijskiej. Danie wywodzi się z północno-zachodniego regionu Kolumbii – Antioquii, gdzie najważniejszym miastem jest Medellin. Potrawa słynie z obfitości i różnorodności dlatego podawana może być tylko na tacach (dlatego nazywa się Bandeja). Potrawa zazwyczaj składa się z fasolki, różnego rodzaju mięsa, ryżu, jajka sadzonego i awokado. Dodatkowo może zostać podany smażony słodki banan. Dawniej potrawa ta miała dostarczyć dużej ilości energii poganiaczom mułów, którzy musieli ciężko przez cały dzień pracować.
RYŻ Z KREWETKAMI i SMAŻONYMI ZIELONYMI BANANAMI
Kolejna potrawa, którą najczęściej spotkacie nad morzem karaibskim. Podawane tam krewetki są niesamowicie mięsiste, nawet nie ma co powrównywać do tego co my możemy dostać w Polsce. Do ryżu zawsze dodatkowo podawane są patacony – smażone zielone banany. Nie są one wcale słodkie, w kuchnii kolumbijskiej, zielony banan jest bardzo popularny i dodawany do wielu dań. Zielone banany są używane nie tylko w Kolumbii, ale również w Wenezueli, Ekwadorze, Panamie, Hondurasie, Kostaryce, Portoryko, na Kubie i Dominikanie.
TAMAL
Danie podawane jest w liściu bananowca lub w liściu kukurydzy. W środku znajduje się ciasto z mąki kukurydzianej. Potrawę można ulepszyć poprzed dodanie innych składników jak kurczak, wieprzowina, ryż, ziemniaki i różne warzywa (marchewka, papryka). Trochę taki polski gołąbek, ale w wersji bardziej egzotycznej. 😀
CAYEYE
To kolejna potrawa, którą próbowałam pierwszy raz. I choć na początku byłam bardzo sceptyczna, to muszę powiedzieć, że bardzo mi smakowało. Wizualnie szału nie robi, ale myślę, że sama Magda Gessler zjadłaby ze smakiem. Potrawa ta pochodzi i jest popularna z nadmorskiego regionu Magdalena. Na pewno dostaniecie to w Santa Marta. Cayeye przygotowuje się z specjalnej odmiany zielonych bananów, z których przyrządza się puree. Klasyczne Cayeye zawiera również pomidory i cebulę. Do dania można dodać inne składniki, takie jak mięso, czy krewetki. Całość posypana jest serem. Potrawę podaje się zwykle na śniadanie.
LOKALNE RYBY
W Kolumbii można dostać różnego rodzaju ryby, zazwyczaj w formie smażonej. Najbardziej popularną rybą jest tilapia, mojarra i trucha. W Amazonii można dostać jedną z największych ryb występujących w Ameryce Południowej Arepaimy. Największe okazy mierzą ponad 2 metry i ważą aż 200 kg! Nie jestem fanką ryb, ale muszę przyznać, że te któe jadłam i tutaj wymieniłam są bardzo pyszne. Polecam każdemu, żeby chociaż raz spróbować!
Owoce i napoje
Kolumbia obfituje w różnego rodzaju owoce, o których przed wyjazdem nawet nie słyszałam. Zawsze są świeże i niesamowicie soczyste. Mój faworyt to ananas! Tak soczystego i dobrego ananasa nie jadłam nigdzie indziej. Na ulicy można wszędzie dostać świeżo wyciskany sok z różnych kombinacji owoców, owoce pokrojone w kostkę w kubeczkach lub po prostu same owoce. Wszędzie można dostać arbuza, mango, kokosa, papaję, marakuję, truskawki, ananasy, jabłka, gruszki, banany, awokado, zielone pomarańcze. Wymieniać można w nieskończoność. Owoce, które pierwszy raz kosztowałam właśnie w Kolumbii to lulo, mora, guanabana czy granadilla. W Kolumbii również można dostać owoce kakaowca.
Powyżej znajdują się fotografie stanowisk ze świeżymi owocami, wyciskanymi sokami i bazarki. Poniżej są zdjęcia świeżych owoców. Jednym z owoców, który najbardziej mi posmakowoał to Guanabana (fotografia 3). Nie można jednak za dużo go zjeść, bo jest bardzo słodki ^^.
JAGODY ACAII
Jagody acaii rosną na plamach wsytępujących w tropikalnym klimacie, np. Amazonii. Obecnie jest szeroko rozpowszechniona i uprawiana w całej strefie międzyzwronikowej. Co ciekawe, nie spodziewałam się, że jagody acaii będą całkowicie bez smaku. Lokalni ludzie gniotą owoce i podają z cukrem oraz tapioką, jako deser. O właściwościach prozdrowotnych tych jagód słyszał chyba każdy, zawierają mnóstwo antyoksydantów, hamują proces starzenia się, pobudzają i niwelują zmęczenie. Przy okazji – zbieranie jagód jest bardzo szybkie i proste, pomijając fakt, że najpierw trzeba wejść wysoko na palmę, abe zerwać gałąź.
COCO LOCO
Kokosowy napój z alkohole, limonka i cynamonem podawany z łupienie z kokosu. Popularny na wybrzeżu karaibskim. (UWIELBIAM GO!) Innym kokosowym i popularnym koktajlem jest Limonada de Coco. Nie jest jednak już tak smaczny, delikatny smak kokosa jesy maskowany przez większą ilość limonki. W Kolumbii dostaniecie też Piña Coladę. Co mnie zdziwiło, nie jest ona wszędzie dostępna. Nawet zdarzyło się raz, że w restauracji z karaibskim jedzeniem, wyśmiali nas jak zapytaliśmy o ten popularny napój. Dlaczego? Do tej pory nie wiem.
HERBATA I LIŚCIE KOKI
Spożywanie i picie herbaty z liści koki w Ameryce Łacińskiej jest bardzo powszechne, szczególnie w regionach Andów. Liście koki mają wiele walorów zdrowotnych, stosowane są np. w przypadku choroby wysokościowej. Łagodzą jej objawy poprzez rozrzedzanie krwi. Świetnie sprawdza się podczas wspinaczek wysokogórskich ze względu na właściwości pobudzające. Koka jest również dobra na problemy trawienne i bóle menstruacyjne, jest źródłem witamin dla rdzennych mieszkańców.
W liściach znajduje się o 1-2% kokainy, dlatego eksport do Europy jest zakazany. Herbata z koki smakuje bardzo ziołowo, porównałabym do zielonej herbaty lub jakiegoś naparu. Liście spożywa się poprzez 2-3 krotne ugryzienie suszonych liści i umieszczeniu ich między policzkiem, a dolną żuchwą. W smaku liście są lekko gorzkie, podobne do smaku yerby maty.
CIEKAWOSTKA
Aby wyprodukować 1 kg kokainy potrzebne jest 45 kg suszonych liści koki.
INDIAŃSKI NAPÓJ CHICHA
Napój alkoholowy wyrabiany przez Indian pochodzących z Andów. Napój był już znany za czasów Inków. Jego główny składnik to specjalnej odmiany kukurydza. Pulpa kukurydziana fermentuje i ostatecznie napój zawiera 1-3% alkoholu. Istnieje wiele odmian tego napoju. Kolumbijska odmiana może zostać przygotowana z kukurydzy, ryżu, quinoa, ziemniaków i ananasa. Można przygotować różne wariacje smakowe tego napoju np. z truskawką, papają, marakują lub morą. Napój jest bardzo sycący i słodki.
MICHELADA
Drink ten pochodzi raczej z Meksyku niż z Kolumbii, ale również i tam jest to częsty sposób serwowania piwa. Michelada to piwo (zazwyczaj Corona) podawane z sokiem i limonką. Brzegi szklanki posypywane są grubą warstwą soli. Dla mnie zdecydowanie za słone. Ale myślę, że warto chociaż raz spróbować.
Na koniec mały bonus dotyczący tego co kolumbijczycy jedzą na śniadanie 🙂
Na kolumbijskim śniadaniu nigdy nie może zabraknąć jajecznicy, arepasów i świeżych owoców! Jest to zawsze porankowy start up. Dodatkowo jajecznica może być przyrządzona z kiełbaską lub pomidorami. Czasem zamiast jajecznicy oferują jajko sadzone. W każdym bądź razie JAJO z rana zawsze musi być. Jajka w Kolumbii mają znacznie inny smak niż te, które mamy w Polsce. Jednak tego nie da się opisać, to trzeba spróbować samemu 🙂 To dobrze, czy źle? Ja raczej wolę pozostać przy polskich kurach 😀
Do śniadania zawsze serwowana jest kawa, herbata albo czekolada. Szczególnie ta ostatnia cieszy się szczególną popularnością podczas kolumbijskich śniadań. Oczywiście, nie może również zabraknąć świeżo sporządzonych soków.
Popularną formą śniadania są także pancakejki z sosem czekoladowym lub sosem przygotowanym z mleka kondesowanego. Na śanidanie można również otrzymać Tamala, którego opisywałam już wcześniej.
Kuchnię kolumbijską charakteryzuje to, że jest zależna od regionu, w którym się znajdujemy. W regionach nadmorskich raczej zaserwują nam Cayeye na śniadanie niż Tamala, podczas gdy w okolicach Bogoty jest już na odwrót. Szczególnie inne jedzenie, niż w pozostałej części Kolumbii, jest na wybrzeżu karaibskim. Tam znajdziecie wiele dań i potraw specyficznych dla tego regionu.